Jeśli Ci zależy, działasz na serio. Jak zrobić dobre warsztaty dla strategii rozwoju gminy?

Mamy 2477 gmin, a wszystkie opracowują swe strategie rozwoju. Jednym z warunków opracowania dobrej strategii, jest wysłuchanie mieszkańców i przedsiębiorców, zwłaszcza liderów i decydentów. Znają bowiem problemy, potrzeby, możliwości, atuty i zagrożenia gminy oraz mają na nią największy wpływ. Dlatego władze lokalne organizują z nimi tzw. warsztaty strategiczne. Są to spotkania służące zebraniu informacji i opinii o stanie gminy i jej przyszłości, a także propozycji kierunków jej rozwoju i konkretnych działań, zwłaszcza inwestycji, w tym wielomilionowych. Służą też dyskusji o gminie, nawet ostrej i… wykuwaniu kompromisów. Sumując, warsztaty to wspólne tworzenie strategii rozwoju gminy.

To teoria. A praktyka? Niestety, często robi się to źle. Obniża to jakość strategii, co pogarsza funkcjonowanie samorządu, a potem warunki życia, gospodarkę i środowisko. Pracując nad strategiami, prowadziłem takie warsztaty przez ok. 200 dni. Mam zatem 10 porad dla organizujących je władz. A jeśli to Ciebie zaproszono, poznasz dzięki nim, czy nie zmarnujesz czasu.

A więc, Szanowna Władzo Gminy (organizujący Urzędniku/czko):

1. Zapraszasz nielicznych? Stracisz i na trafności strategii, i na jej poparciu (Twoim też). Np. w gminie z 10 tys. mieszkańców, dobra lista zaproszonych to ok. 150 osób. Jak się postarasz, przyjdzie połowa i TO NIE JEST MAŁO.

2. Chcesz pracować z nieprzygotowanymi? Kto mało wie o strategii rozwoju gminy, a nawet o samorządzie, przyda się mniej, niż by mógł. Poprzedź warsztaty szkoleniem, a ich poziom miło Cię zaskoczy!

3. Planujesz warsztaty na 3-4 godziny, w piątek, po południu, dla wszystkich na raz? To bez sensu. Dobre warsztaty to min. 2 dni z każdą, branżową grupą zaproszonych. Łącznie nawet 2 tygodnie.

4. Twój moderator warsztatów nie zjadł zębów na samorządzie, strategiach i pracy zespołowej? Z salą pełną prezesów, dyrektorów, kierowników, naczelników, radnych, przewodniczących, komendantów, aktywistów itp., raczej sobie nie poradzi. Zjedzą go, na surowo, i pójdą do domu.

5. Twój moderator jest bardzo mądry i więcej mówi niż słucha? To po co kogoś jeszcze zapraszać?

6. Twoja sala ma układ kinowy? Do filmów to super, a dla warsztatów katastrofa. Nie ma na czym pisać, a jedni kryją się za drugimi. Solidne stoły „w podkowę” + wielka tablica, to minimum.

7. Myślisz, że jeśli większość zaproszonych coś uważa, to zawsze mają rację? A wiesz, że gdy Einstein ogłosił ogólną teorię względności, 100 naukowców, w tym 1 noblista, napisało książkę, w której dowodzili, że to bzdura? Ignorując, co większość sądzi i czego chce, popełnisz jednak błąd.

8. Planujesz zrobić warsztaty w ramach konsultacji projektu strategii, o których mowa w art. 6, ust. 3 ustawy o zasadach polityki rozwoju? Warsztaty mają sens przed opracowaniem strategii, a nie po!

9. Nie. Ustalenia z dobrych warsztatów to świetny fundament strategii, ale jeszcze nie strategia. Strategię na nim (i innych) trzeba dopiero opracować – kreatywne, odważne i rozsądne.

10. Generalnie: zrób to na serio, z sercem, a otrzymasz zaangażowanie znacznej części zaproszonych. Widywałem wielu sceptyków zamienionych w warsztatowych liderów. Ty masz na to wpływ!

A na zdjęciu otwarcie jednych z najlepszych warsztatów, jakie prowadziłem. Gmina Mikołów – ogród życia: wspaniali, dobrze przygotowani liderzy, aktywny udział i świetne wyniki. A strategia? Mocno popierana i solidnie wdrażana. Warto naśladować!